„Miłość”
Nie każdy film zostaje nagrodzony Złotą Palmą w Cannes. Chociażby dlatego „Miłość” Michaela Hanekego zasługuje na chwilę uwagi.
Georges i Anne są małżeństwem niemal idealnym. Żyją wspólnie już od 50 lat, a wciąż, w codziennych gestach przejawia się ich ogromna miłość do siebie nawzajem. Sytuacja nie zmienia się, kiedy Anne zaczyna chorować. Właśnie o takim, zwyczajnym życiu opowiada ten film. Nie ma w nim zwrotów akcji ani tak popularnego obecnie w kinie chaosu. Jest za to życie – ze swoimi dobrymi i złymi stronami, ukazane w sposób szczery i dosłowny. „Miłość” opowiada o starości, jako o czymś zupełnie normalnym. Widz ma wrażenie, że wszedł do mieszkania i bezkarnie się przygląda. Film jest bardzo prosty, wydawałoby się, że zbyt prosty – i właśnie dlatego podbił serca publiczności na całym świecie.