„Uprowadzona 2”
Jeżeli ktoś nie widział części pierwszej to może ten film mu się nawet spodoba, ale dla wszystkich pozostałych to totalna beznadzieja.
To kopia, a nawet gorzej bo mizerna próba skopiowania niemalże wszystkich patentów z poprzedniej części. Do szczytu przesady zabrakło chyba już tylko, żeby główny bohater pozabijał raz jeszcze swoich wrogów z jedynki. W skali ocen: 2 i to tylko dlatego, że bardzo lubię Liama Neesona.