Przeciwieństwa się przyciągają?
Serial „2 broke girls” to kolejny z serii odnoszących sukces sitcomów amerykańskiej stacji CBS, odpowiedzialnej za produkcję takich seriali, jak „Dowody zbrodni”, „CSI”, „Mentalista”, „Jak poznałem waszą matkę” i „Teoria wielkiego podrywu”
„2 broke girls” przedstawia perypetie dwóch młodych kelnerek, pracujących w podrzędnej jadłodajni. Jednak każda z nich znalazła się tam z zupełnie innego powodu. Max uważa się za osobę, której nigdy nic w życiu nie wyszło, zaczynając od dzieciństwa z matką-alkoholiczką, przez nieudane związki, na pracy w restauracji kończąc. Wbrew temu, co mówi, Max radzi sobie całkiem dobrze, a jej sarkastyczne poczucie humoru powoduje salwy śmiechu u każdego widza. Caroline jest ładną blondynką z dobrego domu, która spada na samo dno w hierarchii nowojorskiej elity po tym jak okazuje się, że jej bogaty ojciec prowadził swoje interesy nie do końca uczciwie. Nagle dziewczyna, która wszystko miała podane na tacy, musi zacząć zarabiać na siebie. Początkowo dziewczyny nie przypadają sobie do gustu, jednak ostatecznie łączą siły i zaczynają wspólnie prowadzić mały biznes – sprzedają babeczki domowej roboty wypiekane przez Max.
Może się wydawać, że serial jest mocno przerysowany ze względu na karykaturalne postaci: jadłodajnię prowadzi niski Koreańczyk Han, który jest wiecznie wyśmiewany przez swoich pracowników, kasjerem jest czarnoskóry młody duchem dziadek Earl, kucharzem jest Ukrainiec Oleg, który nieprzerwanie rzuca w kierunku dziewczyn seksistowskie uwagi i polska emigrantka Sophie, która opowiada o Polsce zupełnie nieprawdziwe, ale zabawne historie. Oryginalny zlepek postaci i świetne poczucie humoru gwarantują 20-minutową dawkę świetnej zabawy i dużo śmiechu.