Psy na baby – „Doghouse”
Wycieczka w gronie kumpli. Zero ograniczeń, zakazów, nakazów tylko i wyłącznie zabawa. Brzmi ciekawie? W takim razie zapraszam na seans.
Grupa przyjaciół, w momencie gdy jeden z nich się rozwodzi postanawiają wyjechać jak najdalej i się zabawić. Wybierają się do małej wioski, gdzie babcia jednego z nich ma domek. Pomysł jak najbardziej dobry, jednak gdy docierają na miejsce niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem.
Ciężko jest określić ten film. Ogląda się go z delikatnym uśmiechem na twarzy, ale momentami również i z obrzydzeniem. Sam pomysł można uznać za interesujący, jednak całość filmu do mnie nie przemawia.