Gdy bóg spada na ziemie
Lubię fantastykę i filmy, w których coś się dzieje. Tego właśnie spodziewałem się po tym filmie. Wiedziony ciekawością postanowiłem obejrzeć „Thor”
Bóg Odyn, zsyła na ziemie swego syna Thora za nieposłuszeństwo. Tytułowy „Thor” traci swe moce i staje się człowiekiem. Na ziemi chce wszystko zmienić i powrócić do normalnego stanu. Właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa akcja filmu. Przerzucenie komiksu oraz skandynawskich legend na duży ekran wyszło idealnie. Jest intryga, jest akcja, jest uczucie. Ogląda się to bardzo przyjemnie i chce więcej. Mamy okazję zapoznać się z bohaterem którego możemy później zobaczyć w filmie „Avengers”.
Po raz kolejny film spod znaku Marvela ma moc.