„Mistrz” nowe dzieło Thomasa Andersona
Dramat Thomasa Andersona trafił do polskich kin dziś, już pojawiły się pierwsze wrażenia, emocje, opinie oraz recenzje. Dla jednych to fascynująca opowieść, dla innych nie jest to szczyt możliwości Andersona.
„Mistrz” to historia, której bohaterem jest Freddie. Po powrocie z wojska nie może odnaleźć się w nowym dla niego świecie, ciągle wchodzi w konflikty z prawem. Jednak w jego życiu zaczyna dziać się coś ciekawego, poznaje człowieka, który jest wizjonerem i staje się jego pomocnikiem. Film zainspirowany został życiorysem, życiorysem L. Rona Hubbarda, założyciela kościoła scjentologicznego. Zdania po premierze są podzielone, ale nawet jeśli film nie okaże się arcydziełem to jest to ciekawa i piękna historia z dobrą grą aktorską, a także ze wspaniała muzyką Johnny’ego Greenwooda.