„Już wieczór”- powieść o nietypowej znajomości
Czasem sięgamy po książkę przypadkowo, nie czytając jej opisu i czytamy ją zupełnie nie wiedząc jaka historia czeka bohaterów. Tak było u mnie z książką „Już wieczór”, której autorem jest Morton Brian. Nie znalazła się ona w moich ulubionych powieściach, ale muszę przyznać jej niebanalność.
Tytuł „Już wieczór” może kojarzyć się różnie, jednak dla mnie jest to odzwierciedlenie sytuacji Leonarda Schillera – jednego z głównych bohaterów książki, który jest u schyłku życia i na wiele rzeczy jest trochę za późno. W jego życiu jednak ktoś się pojawia, młoda osoba. Jest nią Heather, biografka, dla której książki Schillera bardzo dużo znaczyły w jej życiu. Zawsze była nim zachwycona więc postanawia go poznać i…jest rozczarowana jego stanem. Mimo to ich znajomość się zaczyna. Książka ukazuje dziwne relacje międzyludzkie, uwidacznia różnice spowodowane wiekiem między bohaterami. Nastrój jest dość smutny, bo pokazuje bezradność ale też daje nadzieję, że nawet późno może człowieka spotkać coś ciekawego być może fascynującego.