Porażka Proksy

Do tego obaj bokserzy pierwszy raz walczyli i mieli okazję zaprezentować się przed amerykańską widownią, a więc w kolebce boksu mając przy tym zapewnioną szansę promocji na tymże rynku, zwłaszcza że galę transmitowała telewizja HBO. Jednak już pierwsza runda zweryfikowała cele i marzenia podopiecznego Fiodora Łapina. Polak po pięknej kombinacji ciosów leżał na deskach, tracąc przy tym wigor, ambicje i pomysł na dalszą część walki. Było to wodą na młyn dla Kazacha, który z każdą kolejną rundą podkręcał tempo, wysyłając przy tym sygnał wszystkim oglądającym ten pojedynek, że jest ponad przeciętnym bokserem. W dalszej fazie walki Gołowkin co rusz potężnymi ciosami torpedował polskiego pretendenta i kwestią czasu stało się kiedy nastąpi efektowne zakończenie tej potyczki. Wreszcie w 5 rundzie skrajnie wyczerpany i mocno rozbity Proksa nie miał już żadnych argumentów żeby przeciwstawić się szybkości, nienagannej technice i piekielnej sile Kazacha. Po serii kolejnych soczystych ciosów, sędzia po krótkim namyśle słusznie przerwał walkę chroniąc Polaka przed ciężkim i niebezpiecznym dla zdrowia nokautem.
Gołowkin odniósł 24 zwycięstwo w zawodowej karierze (21 jego walk zakończyło się przed czasem) a porywający styl jego walki jak i siła i precyzja wyprowadzanych przez niego ciosów każe upatrywać w nim boksera który może w niedalekiej przyszłości całkowicie zdominować wagę średnią.