Szwajcar i Słowak rozkręcają Tour de France
W sobotę ruszyła 99. edycja najważniejszego kolarskiego wyścigu – Tour de France. W tym roku trasa liczy prawie 3 500 km, w tym ponad 100 km to jazda indywidualna na czas. Mimo że pretendentów do zwycięstwa jest wielu, to wszyscy koncentrują się na pojedynku Bradley Wiggins – Cadel Evans, starciu zawodników, którzy wśród faworytów najlepiej radzą sobie na czasówkach. Pierwszy z nich to były brytyjski champion torowy, w tym roku w iście mistrzowskiej formie, drugi to ubiegłoroczny triumfator Touru.
Zanim jednak rozegra się walka o podium w Paryżu, ekscytować się można rywalizacją na belgijskich drogach. Prolog wyścigu (krótka jazda indywidualna na czas) należał do Fabiana Cancellary. Ten mówiący płynnie w pięciu językach Szwajcar po raz piąty w karierze wygrał otwarcie Touru. Wczoraj w trudnej końcówce był inicjatorem ataku, po którym ze zwycięstwa cieszył się niesamowicie szybki, młodziutki Słowak – Peter Sagan.
Emocji na samym początku nie brakuje, miejmy nadzieję, że tak pozostanie do samego końca. Trzymamy także kciuki za rodaka – Sylwester Szmyd jedzie swój czwarty Tour de France i oby miał szansę pokazania się na jednym z górskich etapów.