” Mroczne cienie”
Już w ten weekend, 18 maja, do kin trafi najnowszy film Tima Burtona ” Mroczne cienie”. W roli głównej Johnny Deep.
Film ma być pełnometrażową wersją popularnego – za sprawą swej mrocznej, niepowtarzalnej atmosfery – serialu telewizyjnego z lat 60. W roku 1752 Joshua i Naomi Collins, wraz z synem o imieniu Barnabas, wyruszyli w rejs z Liverpoolu w Anglii do Ameryki, by zacząć tam nowe życie. Ale nawet ocean nie wystarczył by uciec przed tajemniczą klątwą, która prześladuje rodzinę. Dwie dekady później Barnabas ma świat u swoich stóp – a przynajmniej miasto Collinsport w Maine. Będąc panem na Collinwood Manor, Barnabas jest bogaty i potężny, a także jest niepoprawnym playboyem… aż do czasu kiedy popełnia wielki błąd, łamiąc serce Angelique Bouchard (Eva Green). Angelique, czarownica w każdym znaczeniu tego słowa, skazuje go na los gorszy od śmierci: zmienia go w wampira a potem grzebie żywcem. Dwa wieki później Barnabas zostaje przypadkowo uwolniony ze swojego grobowca i pojawia się w zmienionym świecie A.D. 1972. Powraca do Collinwood Manor gdzie odkrywa, że jego wspaniały niegdyś majątek popadł w ruinę. Członkowie dysfunkcjonalnej rodziny Collinsów są w niewiele lepszej kondycji, każdy z nich skrywa własne mroczne sekrety. Przywódczyni rodu, Elizabeth Collins Stoddard, wezwała psychiatrę dr Julię Hoffman, która ma pomóc jej uporać się z kłopotami rodzinnymi. W posiadłości rezydują również: niesforny brat Elizabeth, Roger Collins jej zbuntowana nastoletnia córka Carolyn Stoddard i synek Rogera, 10-letni David Collins. Ważne dla opowieści są również postaci spoza rodziny: grabarz Willie Loomis i nowa niania Davida, Victoria Winters.