Telefon w tatuażu
By zdobyć nowych klientów i zarobić kolejne miliony Nokia szuka nowych patentów.
Firma ma w planach opatentowanie materiału – tatuażu, który miałby być przyklejony do dowolnej części ciała np. nadgarstka. Pewnie niejeden z nas zapytałby a do czego nam to będzie potrzebne? Otóż owy materiał będzie nam służył do wyczuwania wibracji lub dźwięków telefonu. W chwili, gdy otrzymalibyśmy połączenie, jego sygnał wzmógłby pole magnetyczne, pole to wychwytywałyby czujniki wbudowane w tatuażu, wprawiając naklejkę w wibracje. Na tym fińska firma nie zamierza poprzestać, żeby było ciekawiej, rodzaj wibracji i natężenie będzie można przypisać do konkretnego numeru telefonu. Polegać ma to mniej więcej na wprowadzeniu pod skore specjalnego barwnika, który potem zostanie namagnetyzowany. Ot, cala filozofia, tylko czy naprawdę warto aż tak się poświęcać? Zawsze przecież można oddzwonić później.