„Mądra miłość” oraz „Jak trenować dziecko” – wycofane z księgarni
Wydawca podjął decyzję o wycofaniu dwóch książek, które według Rzecznika Praw Dziecka przyzwalają, a wręcz namawiają do bicia dzieci. Wydawca mimo podjęcia takiej decyzji, nie zgadza się z opinią Rzecznika.
Do prokuratury wpłynął wniosek, skierowany przez Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka, odnośnie książki „Jak trenować dziecko”. Wcześniej książką „Mądra miłość” (tego samego wydawnictwa) zainteresowała się fundacja Kidprotect.pl i również złożyła odpowiednie pismo. Prokuratura w obu przypadkach wszczęła postępowanie. Michalak w wyjaśnieniach napisał, że książki mają charakter podręcznika i zalecają tresurę dziecka poprzez używanie rózgi. Ponadto, nakłaniają do łamania prawa, gdyż w Polsce jest ustawowy zakaz bicia dzieci.
Rzecznik Praw Dziecka podkreślił również, że w Polsce przyzwolenie na bicie dzieci zanika, jednak trzeba nad tym bardzo dużo pracować. Książki tego typu z pewnością w tym nie pomagają. Przypomniał również, że rok 2012 jest Rokiem Janusza Korczaka, który na każdym kroku walczył o prawa dzieci oraz podkreślał ich podmiotowość. Podręczniki tego rodzaju, porównują dzieci do szczurów i myszy.
Piotr Wacławik z Oficyny Wydawniczej „Vocatio”, będąc pod dużą presją, wycofał książki z obiegu i napisał specjalne oświadczenie, w którym stwierdza, że zarzuty stawiane publicznie książkom, nie oddają ich faktycznej myśli przewodniej. Według Wacławka, zasady nauczenia dzieci samokontroli oraz samodyscypliny nie mają żadnych cech wspólnych z powszechnie rozumianym karceniem. Jest to bowiem element odwetu, odegrania się czy też zemsty, a w jego książkach chodzi o motywację do kształtowania charakteru i zbudowania przyszłości małego człowieka.
Wacławek pisze: – „Dziecko doskonale potrafi odróżnić przysłowiowy klaps otrzymany od rodzica, który je kocha i koryguje z miłością, od bicia czy pastwienia się zdenerwowanego rodzica, który bez miłości chce spacyfikować swoje dziecko.”
Być może Piotr Wacławek był wychowywany na przysłowiowych „klapsach” i teraz pozostała mu tylko chłodna obojętność co do bicia dzieci? Tak czy inaczej wycofał książki z obiegu.